ostatni zakręt przed metą
Moi kochani trochę czasu u nas na blogu nic się nie działo ale działania te są poniekąd celowe.Z jednej strony tyle się teraz dzieje, że nie mamy czasu na wpisy.Z drugiej strony stwierdziliśmy, że wyposażenie naszego domku i to jak sobie wykończymy nasze gniazdko to bardzo osobiste decyzje i według nas szeroka publikacja naruszałaby naszą prywatność.Poza tym i tak każdy ocenia aranżacje według siebie i komentarze są wyłączenie subiektywnym odczuciem każdego z nas.W związku z tym, że i tak nie będa miały wpływu na nasze decyzje postanowiliśmy nie zamieszczać zdjęć z poszczególnych etapów wykończenia naszego domku. Chcieliśmy się tylko pochwalić , że już mamy decyzję o zakończeniu budowy z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru, więc nasz dom jest już domem a nie tylko budową:)).Poza tym odliczamy już dni do zaplanowanego terminu przeprowadzki.Oczywiście jest jeszcze dużo do zrobienia ale te prace będzie można wykonywać już podczas mieszkania. Na myśl przychodzi mi jeszcze jedno stwierdzenie wraz z wykańczaniem domu wykańcza się człowiek psychcznie, nerwowo i finansowo:))Bo jak życie pokazuje nie zawsze jest tak jak sobie wszystko zaplanujemy. No cóż nikt nie mówił że będzie łatwo i przyjemnie ... to nastąpi później:))Tak więc życzymy wytrwałości wszystkim budowniczym na każdym etapie budowy. Oczywiście jak już zamieszkamy i nacieszymy się naszym gniazdkiem może kilka zdjęć zamieścimy aby uchylić rąbka tajemnicy:)))))))))))A na razie życzymy wszystkim szybkiego przyjścia wiosny a przynajmniej zdecydowanie wyższych temperatur aby móc ruszyć z pracami uzależnionymi od dodatniej temperatury.