Powoli zbliżamy się do końca
I mamy nadzieję, że we wtorek skończymy tynki. Na razie kupiliśmy osiem palet (320 worków tynku) i coś nam się wydaję, że za wiele nie zostanie (jak nie zabraknie). Jak skończą to wyliczę dokładnie ile poszło wszystkiego i czy warto brać z materiałem czy bez. Zastosowaliśmy takie specjalne listwy plastikowe przy oknach, ponoć później nie ma tradycyjnych pęknięć wzdłuż linii okna. Fajnie to wygląda i mamy nadzieję, że się sprawdzi. Jutro podpisujemy umowę (w końcu) na montaż wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła, czyli tak zwany rekuperator. Chcemy, aby chłopaki weszli zaraz po tynkach razem z hydraulikami. Teraz rozumiem dlaczego hydraulicy wolą rozpocząć robotę po tynkach, a tynkarze przed hydraulikami
.
Widok z klatki na pokoje na górze

a tu na sypialnię

salon z gotowym sufitem i co drugą ścianą

gabinet cały gotowy

i nasza trawka (koszona już 4 razy). Niestety pojawiają nam się takie brązowe plamki (trawa w tym miejscu brązowieje i usycha, są to niewielkie miejsca). Nie wiemy co to jest. Na razie wydrapiemy te chore miejsca i dosiejemy trawę zobaczymy czy to pomoże.
.
Komentarze