Pierwsze włamanie
Data dodania: 2011-05-30
i mam nadzieję że ostatnie. Dziś rano zajeżdżam na budowę, a chłopaki meldują, że drzwi były wyłamane i chyba ktoś się włamał. Sprawdziliśmy szybko i okazało się, że byli to amatorzy elektronarzędzi. A że mój majster nie jedną budowę już przeżył, więc zabierają wszystkie narzędzia. Zostawiają tylko drobiazgi. Natomiast zabrali mój "wspaniały, niezastąpiony" przedłużacz i chyba nic więcej. Cement, kleje i inne ciężkie rzeczy nieruszone. Jutro rano jade na rynek w poszukiwaniu mojego przedłużacza (lepiej żebym go nie znalazł na jakimś straganie) .