Dzień bez postępu dniem straconym
Data dodania: 2011-04-13
Wczoraj z rana udałem się na działkę, aby przywitać chłopaków przy pracy. Niestety nikogo nie było. Okazało się, że auto się zepsuło i nikt nie przyjedzie. Szkoda, bo w sobotę też nic się nie działo (brak stempli, ale to moja wina). Dziś natomiast chłopaki dzielnie pracują i mam nadzieję, że jutro rano zastanę garaż przykryty stropem