Pracowita niedziela
ECH niech ta zima już odejdzie.Dziś wybraliśmy się w ramach spaceru (i nie tylko) na naszą działkę. Oczywiście naszym celem było wstępne wytyczenie miejsca pod zerwanie humusu a przy okazji dzieci mogły się wyszaleć.Tak więc możemy sie pochwalić, że dziś za pomocą mapy zagospodarowania działki, metrówki,listewek i siekierki wytyczyliśmy sami miesjce budowy naszego domku + 2m do okoła.Oczywiście prym i nadzór nad poprawnością tyczenia wiodła babcia Ula i dziadek Andrzej prawa ręka i asystent babci.Głównym wbijającym listewki był mój szanowny mąż a ja robiłam za fotografa:))W sumie po wyznaczeniu tego terenu stwierdziłam, że po wybudowaniu naszego domku to za wiele to tej trawki nie zostanie.A wydawałoby się że działka duża(1517m²).Z drugiej strony to i dobrze, bo nie należę do kręgu osób lubiących dłubaninę w ziemi i plewienie rabatek.Trzeba mieć na to również czas, a przy trójce moich maluchów z tym zawsze krucho:))) Tak więc założyliśmy, że zagospodarowanie naszej działki poza domem będzie stanowić trawa, tuje no i może kilka krzewów wieloletnich typu różaneczniki,piwonie.Na tarasie będzie duża donica z drzewkiem o fioletowych kwiatkach(nawet nie znam nazwy ale szczepka drzewka już jest ).Mamy również zamiar posadzić kilka drzewek owocowych :jabłoń,wiśnia , czereśnia, śliwka, gruszka.Poza tym kilka ścieżek z kostki brukowej.No i najważniejszy element zestaw zabawowy dla dzieci domek , zjeżdżalnia, huśtawka i piaskownica.To tyle jeśli chodzi o nasze plany a tak na prawdę to czas pokaże.Poniżej wklejam obowiązkowo kilka fotek z dzisiejszego dnia.