Czekamy na dobrą pogodę.
Jak już pisaliśmy mamy ekipę budowlaną i kierownika budowy. Materiały na pierwszy etap kupujemy w hurtowni w Białogardzie (Kołobrzeg strasznie drogi). Wszystko mamy w dobrej cenie (dziesiątki wycen w innych hurtowniach). Dogadaliśmy się już również z geodetą (tu równiez podziękowania dla teściowej - i dla geodety Maćka) taniej nikt nie zrobi. Po niedzieli wyznaczę teren, na którym trzeba będzie ściągnąć humus. Koparka dogadana również czeka na sygnał. Potem geodeta wytyczy budynek. I jak tylko pogoda sie polepszy (myślę o poczatku marca) wbijemy pierwszą łopatę.
Tak więc czekamy z niecierpliwością i nie możemy sie juz doczekać jak zacznie powstawać nasz wymarzony domek.
A tak na marginesie jesteśmy mile zaskoczeni ilością osób która odwiedziła nasz blog .